Małgorzata, TYCHY
To była cudowna przygoda. Panie Asia i Jola były nieocenione.pani Asia pokazała perełki usiane po Apulii. Snując się po uroczych uliczkach opowiadala rozne ciekawostki dotyczące mijanych miejsc oraz mentalności i codzienności Włochów.byl czas na zwiedzanie, czas wolny na pyszne ,lokalne kawki.,smaczne typowo włoskie uczty,niesamowite przeżycia podczas szybkiego rejsu motorówką, no i plażowanie nad morzem. Cenna uwaga dla kolejnych turystow: przy hotelu jest kompleks basenów.jednak,aby z nich korzystać trzeba było mieć czepek na głowę. Niby drobiazg, bo można było kupić, ale sądzę, że taka dodatkowa informacja ze strony biura byłaby cenna przy pakowaniu bagażu..Jestem pewna,że jeszcze tu wrócę,bo jeszcze wiele przede mną nieodkrytych, cudownych miejsc w Apulii